Memoriał jak cały sezon
Niestety dla kibiców zgromadzonych na stadionie ostatnia impreza w tym roku w Lesznie nie może zostać zaliczona do udanych. Zawody przerwano po trzech seriach startów.
Podobnie jak na początku sezonu ligowego, nic nie zapowiadało kłopotów. Memoriał rozpoczął się przy pięknej pogodzie i w bardzo uroczystej oprawie. Zawodników do prezentacji poprowadziły mażoretki, żużlowcy amatorzy, orkiestra dęta, a także żołnierze niosący portret Alfreda Smoczyka. Nad stadionem przeleciał także samolot, który zrzucił wiązankę kwiatów dla siostry legendarnego Freda.
Z biegiem czasu nad stadionem w Lesznie zbierały się ciemne chmury. Od czasu do czasu padał deszcz. Wydawało się jednak, że zawody da się odjechać. Na torze nie stała woda, a czasy uzyskiwane przez zawodników również nie odbiegały od normy. Jednak po zakończeniu trzeciej serii sędzia zawodów, na prośbę zawodników, zdecydował się zakończyć turniej i zaliczyć wyniki po 12 biegach. Bardzo niezadowoleni z tej decyzji byli kibice, którzy przyjęli decyzję wielką porcją gwizdów.
66. Memoriał Alfreda Smoczyka zakończył się podobne jak sezon ligowy dla Fogo Unii Leszno, porażką i zawodem dla kibiców.
Wyniki:
1. Piotr Protasiewicz (3,2,3) 8
2. Patryk Dudek (3,1,3) 7
3. Rohan Tungate (2,2,3) 7
4. Emil Sajfutdinow (2,3,2) 7
5. Przemysław Pawlicki (2,3,1) 6
6. Damian Baliński (3,1,1) 5
6. Grzegorz Zengota (1,3,1) 5
8. Siergiej Łogaczow (W,1,3) 4
8. Daniel Kaczmarek (1,3,D) 4
10. Robert Lambert (D,2,2) 4
11. Bartosz Smektała (3,W,0) 3
12. Tobiasz Musielak (1,0,2) 3
13. Wiktor Trofimow (W,1,2) 3
14. Rafał Okoniewski (0,2,D) 2
14. Dominik Kubera (2,D,0) 2
16. Marcin Nowak (0,0,1) 1
17. Wiktor Lis (1) 1
18. Szymon Szlauderbach – nie startował