Leszczyńscy stranieri: Vladimir Kalina

Czech reprezentował barwy Unii Leszno przez jeden sezon. Było to w roku 1992. Kalina dołączył do Byków wraz ze swoim rodakiem Robertem Ralisem. Czesi byli uzupełnieniem Amerykańskich gwiazd w składzie Unii – Grega Hancocka i Ronniego Correy’a.


Odwiedź nasze social media:

Vladimir Kalina urodził się 17 kwietnia 1967. Choć od stadionu żużlowego mieszkał dosłownie rzut beretem, to w młodości uprawiał jeździectwo. W końcu jednak wizyta w parku maszyn, rozpoczęcie nauki w szkółce żużlowej przez brata sprawiły, że młody Vladimir załapał żużlowego bakcyla. Choć na początku kariery Kalina łączył jeździectwo i żużel.

Do polskiej ligi Kalina trafił w 1991 roku. Wystąpił tylko w dwóch spotkaniach Kolejarza Opole, zdobywając w nich 16 punktów. W 1992 roku trafił do Leszna. W barwach Unii miał okazję do większej ilości startów i prezentował się całkiem solidnie. Wystąpił w sumie w 10 meczach, zdobywając 43 punktów w 29 biegach, co dało mu średnią 1,827 pkt/bieg.

Debiut ligowy w barwach Unii Leszno zaliczył 20 kwietnia 1992. Na Smoku w meczu przeciwko KKŻ Krosno wywalczył 5 punktów i dwa bonusy (2*,1,2*).

Na arenie międzynarodowej nie osiągnął wielkich sukcesów. Dwukrotnie był uczestnikiem finału IMŚJ. W 1987 roku w Zielonej Górze zajął siódme miejsce. W kolejnym roku w Slanach zajął ostatnie miejsce. Reprezentował także Czechosłowację w finale DMŚ w Pardubicach. Vladimir zdobył jeden punkt, a jego reprezentacja zajęła ostatnie miejsce. 

Ciąg dalszy artykułu pod zdjęciami

Kalina do także dwukrotny medalista indywidualnych młodzieżowych mistrzostw Czechosłowacji. W 1986 roku zdobył brąz, a w kolejnym wywalczył medal złoty. Warto podkreślić, że tytuł mistrzowski zdobył pomimo poważnej kontuzji, której doznał podczas ostatnich zawodów (cykl mistrzowski składał się z 4. turniejów).

W swoim drugim starcie Kalina próbując odbić pierwszą pozycję przeszarżował na ostatnim łuku i mocno uderzył o tor. Złamał kręgi, ale mimo bólu kontynuował zawody.

Bolały mnie plecy” – wspominał Kalina w rozmowie z speedwayA-Z.cz. „Ale jechałem dalej. Milan Špinka obiecał mi na tytuł nowe błotniki z masy perłowej. I to było coś w tamtym czasie!”

Po tej kraksie Kalina zdobył jeszcze dwójkę i wygrał dwa ostatnie bieg, dzięki czemu pomimo 6. miejsca w ostatnim turnieju, mógł cieszyć się tytułem najlepszego młodzieżowca w Czechosłowacji.

Więcej o Czechu dowiesz się z materiału na stronie speedwayA-Z.cz.

Czytaj także: