Peter Kildemand żużlowcem roku w Danii!

PrzezGrzegorz Lewandowski
kil
Źródło: facebook.com/pkildemand

Nowy zawodnik Unii Leszno, Peter Kildemand, odebrał w czwartek wieczorem statuetkę dla najlepszego żużlowca Danii w sezonie 2015. Popularny “Pająk” w minionym sezonie na polskich torach reprezentował barwy Stali Rzeszów. W 12 pojedynkach w barwach Żurawi osiągnął średnią biegową 2,061 pkt. Był to drugi wynik w drużynie, a 15 w całej Ekstralidze.

26-letni Duńczyk w ubiegłym sezonie zanotował kilka doskonałych startów w Grand Prix, kończąc zmagania o tytuł najlepszego żużlowca na świecie na 9 pozycji. Organizatorzy cyklu docenili widowiskową jazdę Kildemanda przyznając mu stałą dziką kartę na sezon 2016.

Jeśli “Pająk” w dalszym ciągu będzie notował progres w swoich wynikach, z pewnością będzie mocnym punktem Byków. Przypomnijmy, że Kildemand w dotychczasowych startach na leszczyńskim owalu notował dobre wyniki. Zarówno w 2014 roku w barwach Częstochowy, jak i w ubiegłym sezonie w ekipie z Rzeszowa, Duńczyk kończył mecze na “Smoczyku” z dorobkiem 9 punktów.

Oprócz meczów ligowych, 26-latek wystąpił także w dwóch turniejach indywidualnych. W 2013 roku Peter Kildemand wystąpił podczas Memoriału imienia Alfreda Smoczyka i był to jego najsłabszy występ w Lesznie. Zdobył on wówczas zaledwie cztery “oczka”. Zdecydowanie lepiej Duńczyk spisał się w tegorocznej edycji Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi, w której zdobył dziesięć punktów, co pozwoliło mu uplasować się na siódmej pozycji.

Jestem zapalonym ogrodnikiem! W ogrodzie należą do mnie ciężkie prace - kopanie, kompostowanie, koszenie, przycinanie, przesadzanie, podlewanie itd. :) Naturalnie znajduje także czas na inne rzeczy. To ja jestem głównym siewcą i to ja przeważnie sadzę rozsady warzyw, które sam namiętnie wcześniej przygotowuję. Moim oczkiem w głowie są ostre papryczki. Uwielbiam ostre jedzenie i dlatego hoduje własne odmiany chilli - Dragon's Breath oraz Carolina Reaper :) Ach te zaprawy w zimie! Ulubiony owoc - brzoskwinia, naturalnie z własnego drzewka. Amatorsko zajmuje się hodowlą murarek oraz dżdżownic. Co roku nastawiam dwa gąsiory wina :) W ogrodzie przebywam od najmłodszych lat. Od 4 roku życia spędzam czas w ogrodzie, najpierw rodziców, pod ich okiem chłonąc wiedzę, a od ponad 10 lat "gospodarzę" wraz z Natalią na dwóch działkach ROD i w ogrodzie za domem. Pochwalę się, a co. Odznaczony brązową odznaką ROD i odznaką dla zasłużonych działkowców ROD :). Bardzo lubię spędzać czas w ogrodzie. Bardziej to chyba jedynie siedzieć na grzbiecie wierzchowca. Poza tym to trochę pracuję zawodowo :) Więcej o mnie od strony zawodowej np. na moim LinkedInie lub stronie internetowej..