Są pieniądze na remont kręgielni

PrzezGrzegorz Lewandowski 11 lipca 201611 lipca 2016

Miasto Leszno uzyskało dofinansowanie na rozbudowę kręgielni przy ulicy Strzeleckiej. Leciwy obiekt zyska nie tylko nowy wygląd, ale będzie także spełniał więcej funkcji.

O potrzebie remontu kręgielni mówi się w Lesznie już od wielu lat. Wszak kręglarze leszczyńskiej Polonii należą do ścisłej krajowej i światowej czołówki. Na początku roku radni z Komisji Kultury i Sportu Rady Miejskiej Leszna zapoznali się z koncepcją rozbudowy kręgielni.

Plan zakłada, że w obecnym budynku kręgielni, po dokonaniu niezbędnych rozbiórek, byłoby osiem torów kręglarskich: cztery, które są w nim obecnie oraz cztery składowane w magazynie, zakupione na mistrzostwa świata, które odbywały się w Lesznie w 2012 roku. Dodatkowo mają zostać dobudowane pomieszczenia na bar oraz szatnie i sanitariaty osobne dla korzystających z kręgielni i basenu.

Rozbudowany obiekt ma być parterowy, prostokątny, ze szklanymi ścianami bocznymi. Wymienić trzeba będzie także instalacje i zamontować klimatyzację. Widownia na kręgielni ma pomieścić około 100 kibiców.

Inwestycja ma kosztować 2.750.000-3.400.000 zł. Miasto Leszno uzyskało dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki w wysokości 1.266.000 zł w podziale na dwie transze – w roku 2016 100 tys. zł oraz w roku 2018 – 1.166.000 zł.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem już za dwa lata w Lesznie będziemy dysponować wysokiej klasy kręgielnią. Koncepcja nowego budynku przedstawia się następująco:

Grzegorz Lewandowski

Jestem zapalonym ogrodnikiem! W ogrodzie należą do mnie ciężkie prace - kopanie, kompostowanie, koszenie, przycinanie, przesadzanie, podlewanie itd. :) Naturalnie znajduje także czas na inne rzeczy. To ja jestem głównym siewcą i to ja przeważnie sadzę rozsady warzyw, które sam namiętnie wcześniej przygotowuję. Moim oczkiem w głowie są ostre papryczki. Uwielbiam ostre jedzenie i dlatego hoduje własne odmiany chilli - Dragon's Breath oraz Carolina Reaper :) Ach te zaprawy w zimie! Ulubiony owoc - brzoskwinia, naturalnie z własnego drzewka. Amatorsko zajmuje się hodowlą murarek oraz dżdżownic. Co roku nastawiam dwa gąsiory wina :) W ogrodzie przebywam od najmłodszych lat. Od 4 roku życia spędzam czas w ogrodzie, najpierw rodziców, pod ich okiem chłonąc wiedzę, a od ponad 10 lat "gospodarzę" wraz z Natalią na dwóch działkach ROD i w ogrodzie za domem. Pochwalę się, a co. Odznaczony brązową odznaką ROD i odznaką dla zasłużonych działkowców ROD :). Bardzo lubię spędzać czas w ogrodzie. Bardziej to chyba jedynie siedzieć na grzbiecie wierzchowca. Poza tym to trochę pracuję zawodowo :) Więcej o mnie od strony zawodowej np. na moim LinkedInie lub stronie internetowej..