Słowa Kubery zabolały leszczyńskich kibiców

Odejście Dominika Kubery po mistrzowskim sezonie 2020 było przykrą niespodzianką dla sympatyków Fogo Unii. Rok później zawodnik określił ten ruch jako najlepszą decyzję jaką mógł podjąć. Jego słowa zabolały wielu kibiców.


Odwiedź nasze social media:

Dominik Kubera zdobył z leszczyńskim klubem aż pięć złotych medali Drużynowych Mistrzostw Polski. Głośno zrobiło się o nim po meczu finałowym na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w 2015 roku, kiedy niespodziewanie wygrał indywidualnie dwa wyścigi. W kolejnych latach zbierał doświadczenie i stawał się coraz lepszym żużlowcem.

Po zakończeniu wieku młodzieżowca Dominik Kubera postanowił zmienić otoczenie. Na ogłoszenie swojej decyzji wybrał jednak – naszym zdaniem – bardzo niefortunny moment. Stało się to tuż po zakończeniu meczu finałowego w 2020 roku, kiedy drużyna wspólnie z kibicami świętowała zdobycie kolejnego złotego medalu. – Czas napisać nowy rozdział w mojej przygodzie ze speedwayem. Dziękuję wszystkim kibicom, sponsorom, prezesom, bo czuję się tutaj jak w domu. Mam nadzieję, że kiedyś, będąc dużo lepszym zawodnikiem, wrócę tutaj zdobywać jak najwyższe cele – powiedział Dominik Kubera przed kamerami nSport+.

Kibiców bardziej zabolały słowa wypowiedziane przez zawodnika rok później. Stwierdził on wówczas, że odejście z Leszna było najlepszą decyzją jaką mógł podjąć. Nie można mieć pretensji do Dominika Kubery o to, że w ten sposób ocenił sytuację. Mógł jednak ująć to w słowa, które nie byłyby przykre dla leszczyńskich kibiców.

Dominik Kubera sporo zawdzięcza Fogo Unii. Startując w niej jako junior niejednokrotnie otrzymywał dodatkowe biegi kosztem starszych kolegów, co z pewnością ułatwiło mu podnoszenie umiejętności. Warto jednak przypomnieć, że w tamtych latach zawodnik często wspominał o tym, że ma trudności z dopasowaniem się do leszczyńskiego toru. W kontekście sezonu 2021 mógł też mieć obawy o miejsce w składzie Byków.

Żaden wychowanek Unii Leszno nie osiąga obecnie tak dobrych wyników w Ekstralidze jak Dominik Kubera. Jesteśmy przekonani, że mimo niefortunnych wypowiedzi sprzed lat, jego ewentualny powrót do macierzystego klubu zostałby przyjęty przez kibiców z entuzjazmem.

Czytaj teraz: