Złap angielski za rogi – City or town? (1)

Język angielski jest dziś lingua franca. Jest więc środkiem komunikacji pomiędzy grupami ludzi porozumiewającymi się różnymi językami. Angielski warto więc znać. W końcu cały świat porozumiewa się głównie tym językiem.

Jeżeli chcemy dobrze nauczyć się języka angielskiego, musimy przede wszystkim skupić się na słownictwie i rozmowie. Niestety w polskim szkolnictwie za duży nacisk kładzie się na gramatykę, a za mały na słownictwo i konwersacje. W efekcie po ukończeniu szkoły większość osób zna wiele zasad gramatycznych, ale nie potrafi swobodnie rozmawiać.

Do dziś nie zapomnę swojego pierwszego dnia w Wielkiej Brytanii. Po wyjściu z lotniska udałem się do autobusu. Pewny siebie i swoich umiejętności językowych (angielskiego uczyłem się od dziecka). Gdy chciałem zakupić bilet u kierowcy zrozumiałem, że moja nauka zaczyna się od nowa. Nie zapomnę też innej sytuacji. Gdy po raz pierwszy oglądałem wiadomości BBC, prezenter popełnił kilka podstawowych błędów gramatycznych. Nie mogłem w to uwierzyć.

Z czasem zrozumiałem, że w Wielkiej Brytanii najważniejsze jest słownictwo, a gramatyka, czy czasy, są sprawami drugorzędnymi. Wystarczy rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać, a gramatyka sama się ułoży.

Tyle tytułem wstępu. Trochę przydługi, ale nie mogłem inaczej. Przejdźmy do części właściwej. Żeby rozmawiać w języku obcym, trzeba znać słówka. Angielski nie należy do najtrudniejszych języków, ale na jego użytkowników czeka wiele pułapek w kwestii słownictwa.

Weźmy na tablicę nasze Leszno. Wszyscy wiemy, że mieszkamy w mieście. Czy mówiąc o tym gościom z zagranicy powiemy, że mieszkamy w town, czy może city? Jeśli powiemy Anglikowi, że Leszno to city, może się zdziwić. W Wielkiej Brytanii terminem tym określa się gęsto zaludniony obszar składający się z kilku dzielnic/gmin, a sam status city nadawany jest miastu przez królową (London is the capital city of United Kingdom – Londyn to stolica Wielkiej Brytanii). W naszym rozumieniu Leszno to city. W końcu ma prawa miejskie. Biorąc jednak pod uwagę wielkość naszego miasta, dla Anglika będziemy mieszkać w town (Leszno is a very beautiful town – Leszno to bardzo piękne miasto).

Najważniejszą osobą w mieście jest prezydent. Prezydent w języku polskim to także określenie głowy państwa. W języku angielskim te funkcje mają dwie różne nazwy. Głowę państwa nazwiemy president (Andrzej Duda is the president of Poland – Andrzej Duda jest prezydentem Polski). Natomiast urzędnika stojącego na czele miasta – mayor (Łukasz Borowiak is the mayor of Leszno – Łukasz Borowiak jest prezydentem Leszna). W Polsce nie wszystkie miasta mają prezydenta. Na czele niektórych stoi burmistrz. Tu język angielski jest dla nas łaskawy. Mayor to także odpowiednik naszego burmistrza.

Po zdecydowanie więcej językowych pułapek już dziś zapraszam do lektury „Złap angielski za rogi” za tydzień. Tymczasem have a wonderful weekend in our beautiful town – wspaniałego weekendu w naszym pięknym mieście.

Podobne wpisy