Agnieszka Jerzyk pod koniec stawki
W finale Mistrzostw Świata w meksykańskim Cozumel leszczynianka zajęła odległe, 33. miejsce. Pierwszy tytuł w karierze zdobyła reprezentująca Bermudy, Flora Duffy.
Zawodniczki musiały zmierzyć się z bardzo trudnymi warunkami. W Meksyku było bardzo gorąco i wilgotno. W warunkach tych nie poradziło sobie wiele atletek. 16 spośród 56 pań nie ukończyło zmagań.
Faworytką mistrzostw była złota medalistka z Rio, Gwen Jorgensen. Amerykanka musiała jednak uznać wyższość Flory Duffy, która prowadziła praktycznie od wyjścia z wody, aż do mety.
Agnieszka Jerzyk po pływaniu miała 1 minutę i 32 sekundy straty do liderki. Dużo lepiej zaprezentowała się podczas jazdy rowerem, w której do czołówki straciła 1 minutę i 11 sekund. Niestety leszczyniance nie udało się odrobić strat podczas biegu i ostatecznie ukończyła zawody na 33. pozycji.