Przedsezonowy alfabet Fogo Unii

To nie będzie sezon dla ludzi o słabych nerwach. W walce o utrzymanie mogą decydować detale i łut szczęścia. Fogo Unia musi wznieść się na wyżyny swoich możliwości.


Odwiedź nasze social media:

A – Aspiracje

Zapomnijmy o latach tłustych. Unia z kretesem przegrywa ostatnio rywalizację na polu transferowym. Włodarze utrzymują, że klub nie stara się uczestniczyć w licytacjach o najlepszych zawodników ligi. To rozsądna taktyka wobec rosnących oczekiwań finansowych żużlowców, ale skutki są widoczne bez głębszych analiz. Utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej jest celem i jednocześnie wydaje się być szczytem możliwości drużyny. 

B – Barney

Pod tym pseudonimem znany jest nowy żużlowiec Fogo Unii – Andrzej Lebiediew. Kontraktowany był z myślą o wzmocnieniu zespołu. Czy spełni pokładane w nim nadzieje? Możliwe, choć trudno w tej sprawie o przesadny optymizm. Lebiediew zakończył ubiegłoroczne rozgrywki ze średnią biegową 1,697. Prezentował zatem poziom bardzo zbliżony do dokonań Bartosza Smektały i Jaimona Lidseya. 

C – Częstochowa

Pochodzący z tego miasta zespół będzie pierwszym przeciwnikiem Fogo Unii w rozgrywkach. Czasy, gdy aspirujący do medali Włókniarz regularnie otrzymywał od leszczynian lekcje pokory minęły. Częstochowianie mają mocniejszy skład i jeśli pojadą na swoim poziomie wywiozą z Leszna dwa punkty. 

D – Duńczycy

Aż trzech żużlowców tej narodowości wystawi na inaugurację w Lesznie Włókniarz. Szczególne problemy sprawią gospodarzom zapewne Leon Madsen i Mikkel Michelsen. Na szczęście dla Fogo Unii do ścigania wrócił Janusz Kołodziej a wraz z nim nadzieja. 

E – Ekstraliga

W tegorocznej Ekstralidze zapowiadają się rozstrzygnięcia bardzo zbliżone do tych z 2023 roku. Faworytem ponownie jest Motor Lublin, który w finale może zmierzyć się ze Spartą Wrocław. Realne szanse na medal mają także ekipy z Częstochowy, Gorzowa i Torunia. Unia Leszno stoczy bój o utrzymanie.

F – Falubaz

Zielonogórzanie mają w tym roku w składzie aż czterech zawodników mocno związanych w przeszłości z Unią Leszno. To Jarosław Hampel, Krzysztof Sadurski oraz bracia Przemysław i Piotr Pawliccy. Falubaz będzie próbował oszukać przeznaczenie jakim są regularne spadki beniaminka do niższej ligi. To czyni go jednym z najważniejszych tegorocznych rywali Fogo Unii.

G – Grudziądz

GKM Grudziądz podobnie jak Unia i Falubaz będzie walczył o przetrwanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W zespole doszło do istotnej zmiany. Dotychczasowego lidera, Nickiego Pedersena zastąpił Jason Doyle, który wspólnie z Maxem Fricke będzie ciągnął ten wózek. 

H – Historia

Jak mawiał klasyk; historię należy znać, ale się z niej nie żyje. To sformułowanie polecamy szczególnie tym kibicom, którzy nie mogą przeboleć nowej rzeczywistości w jakiej znalazł się klub. Po okresie całkowitej dominacji w lidze przyszły lata chude i trzeba powściągnąć oczekiwania. Warto jednak cieszyć się z tego co jest. Obecność w Ekstralidze zespołu z tak małego miasta jak Leszno sama w sobie jest godna uwagi. 

I – Igielski

Wieloletni dyrektor zarządzający Unii został szefem Głównej Komisji Sportu Żużlowego. To spory awans, którego gratulujemy.

J – Jankowski

To właśnie w Romanie Jankowskim wypada mieć największą nadzieję w kwestii wzmocnienia potencjału sportowego Fogo Unii. Na przestrzeni lat spod jego ręki wyszło wielu wartościowych zawodników. Leszczyńskiemu klubowi na gwałt potrzebne są utalentowane dzieciaki, które sprawią, że formacja juniorska ponownie będzie atutem zespołu. 

K – Kryjom

Jego obecność w sztabie szkoleniowym Unii byłaby dobrym posunięciem. Sławomir Kryjom jest świetnym fachowcem od taktycznej roboty, pracuje z pełnym zaangażowaniem.  Sam zainteresowany deklaruje jednak, że ma w tym sezonie inne obowiązki.   

L – Lider

Trudno wyobrazić sobie utrzymanie Unii w Ekstralidze bez zdrowego Janusza Kołodzieja.  Jego przedsezonowa – owiana mgłą tajemnicy – kontuzja podgrzała zatem atmosferę. Wydawało się, że los leszczynian jest już przypieczętowany. Kołodziej wraca jednak już na inaugurację, a kibice z Grudziądza i Zielonej Góry cichutko wzdychają z rozczarowania.  

Ł – Łokcie

Życzymy wszystkim żużlowcom Fogo Unii, żeby w nadchodzącym sezonie mieli odwagę jazdy w bliskim kontakcie i gdy tego wymaga sytuacja używali łokci (oczywiście bez przekraczania granicy fair play). W żużlu można oczywiście osiągnąć sukces jeżdżąc miękko, ale trzeba mieć do tego talent na miarę Grega Hancocka czy Leigh Adamsa.

M – Młodzieżowcy

Nie oszukujmy się, zasłużenie słynąca ze świetnego szkolenia młodzieży Fogo Unia stała się słabeuszem w tej formacji. Nie jesteśmy przekonani czy w nadchodzącym sezonie to się radykalnie zmieni. Damian Ratajczak zaliczył co prawda obiecujące występy w sparingach, ale słabo prezentowali się Antoni Mencel i Hubert Jabłoński. 

N – Nerwy

Melissa może się przydać, bo zapowiada się wyjątkowo nerwowy sezon. Leszczyńscy fani będą przeżywali wielkie emocje nie tylko podczas spotkań swojego zespołu, ale także w związku z występami GKM-u Grudziądz i Falubazu Zielona Góra. 

O – Okoniewski

Świetny niegdyś zawodnik został trenerem Fogo Unii. W oczy rzuca się jego brak doświadczenia na tym stanowisku. Oczywiście – czego szczerze życzymy – może się okazać w tej robocie równie błyskotliwy jak pod taśmą. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że jesteśmy świadkami ryzykownego eksperymentu. 

P – Parnicki

Młody Ukrainiec wziął szturmem serca leszczyńskich fanów świetnym występem przeciwko Apatorowi Toruń. Reszta sezonu nie była już tak imponująca, na co wpływ miała również kontuzja. Dziś Nazar Parnicki przegrywa rywalizację o miejsce w składzie z kolegą z Australii. 

R – Rew

Ubiegłoroczne dokonania Keynana Rew nie napawały optymizmem w kontekście potencjalnej jazdy w Ekstralidze. Zaskakująco dobrze spisuje się jednak w spotkaniach sparingowych. Być może stoi u progu spektakularnego postępu. Oby. 

S – Starty

Nie wszyscy żużlowcy Fogo Unii są mocni w tym elemencie żużlowego rzemiosła. Szczególnie mizernie wygląda to u Damiana Ratajczaka. Pozostaje mieć nadzieję, że Rafał Okoniewski, który atomowo wychodził spod taśmy, potrafi przekazać wiedzę i umiejętności młodym. 

T – Toruń

Jedyny z zespołów mających aspiracje medalowe, który może być w zasięgu drużyn walczących o utrzymanie. W ubiegłym roku Fogo Unia pokonując Apator na swoim torze zrobiła milowy krok w kierunku utrzymania w lidze. 

U – Ustawienia

Święty Graal każdego żużlowca. W czasie meczów są ciągłym tematem dyskusji w parkingu i wypowiedzi dla telewizji. Złym ustawieniem sprzętu tłumaczona jest prawie każda porażka na torze. Panowie żużlowcy w ten nudny i oklepany sposób poprawiają sobie humory zamiast przyznać, że rywal był po prostu lepszy. 

W – Wyjazdy

W ostatniej dekadzie Fogo Unia była jednym z najskuteczniej jeżdżących na wyjazdach zespołów. W zeszłym roku udało się wygrać tylko raz na obcym obiekcie. Było to jednak zwycięstwo nad bezpośrednim rywalem do utrzymania  – GKM-em Grudziądz. W nadchodzących rozgrywkach o triumfy na torach rywali będzie niezwykle trudno. 

Z – Zwycięstwa

W minionym sezonie leszczynianie wygrali 5 z 16 spotkań. Pozwoliło to awansować do fazy play off. W tym roku powtórzenie tego wyniku byłoby dobrym rezultatem i dawało realne szanse na utrzymanie. Wiele będzie zależało od tego, w jakiej formie  wróci na tor Janusz Kołodziej. 


Odwiedź nasze social media: