Szymek potrzebuje pomocy!

24 października 2015 – ta data miała być jedną z najszczęśliwszych w życiu rodziców Szymona. Niestety, los zadecydował inaczej. Był to bowiem dzień, który rozpoczął najtrudniejszy etap w życiu ich syna, etap walki o każde uderzenie małego serca.

Serduszko Szymka nie wykształciło się prawidłowo i nie nadąża z pompowaniem krwi, jego tętnice nie rosną. Każdy kolejny dzień działa na niekorzyść malucha. Z każdą chwilą staje się coraz słabszy, leki przestają pomagać.

Jak gdyby tego było mało, Szymona dotknęły również inne schorzenia, które skutecznie uniemożliwiają mu choćby z pozoru normalne funkcjonowanie .Wodogłowie, niedosłuch, niedorozwój lewej gałki ocznej… Niejeden dorosły już dawno by się poddał. Ale nie Szymek! Ten chłopiec ma w sobie tak potężną siłę walki , tak ogromną chęć życia, że zaraża nią innych. Rozmawiając z jego mamą , w tle słyszę urocze gaworzenie. On chce żyć i daje o tym znać na każdym kroku. Jeśli on się nie poddał, my również się nie poddamy!

Szansą na ratunek dla Szymka jest operacja przeprowadzona w Munster, lecz jej koszt przewyższa możliwości finansowe rodziców. By operacja mogła się odbyć , konieczne jest uzbieranie 155 tys złotych. Z pomocą Szymkowi i jego rodzicom ruszyły setki wielkich serc. Lecz nadal brakuje Nam pieniędzy, a czas nie jest Naszym sprzymierzeńcem.

Pochylmy się nad losem tego dziecka i dajmy mu szansę na życie, które nie będzie przepełnione bólem i strachem. Pozwólmy mu cieszyć się chwilami spędzonymi w domu z rodziną , zamiast wśród czterech ścian szpitalnej sali. Pomóżmy…By jego serce nie przestało bić.

Wpłat darowizn można dokonywać na konto fundacji Cor infantis: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem Szymon Fogt. Pomóc można również wysyłając sms na numer 72365 o treści S4544. Zróbmy życiu na złość! Dodatkowo na portalu Facebook trwają liczne licytacje, z których dochód zostanie przekazany na pomoc Szymkowi. Licytacje odbywają się tutaj. Udowodnijmy, że nie pozwolimy skreślić Szymka na starcie!