Skuteczny tylko na Smoku
Jego przyjście do Leszna określane było jako wzmocnienie. Rozgrywki zweryfikowały jednak wartość Andrzeja Lebiediewa i potwierdziły to, o czym było wiadomo od dawna, Łotysz często zawodzi w meczach wyjazdowych.
Odwiedź nasze social media:
Andrzej Lebiediew ma jeszcze szansę zostać bohaterem Leszna. Może poprowadzić Fogo Unię do zwycięstwa nad Stalą Gorzów, które przy szczęśliwym zbiegu okoliczności zapewni leszczynianom utrzymanie. Nawet jeśli tak się stanie, trudno zapomnieć o jego występach na obcych obiektach. Jeśli przyjrzymy się jego wynikom w poprzednich sezonach możemy dojść do wniosku, że nie mamy do czynienia z niespodzianką.
W 2021 roku Andrzej Lebiediew reprezentował Wilki Krosno na zapleczu Ekstraligi. Osiągnął wówczas średnią biegową w meczach domowych 2,511. Zdecydowanie mniej skuteczny był jednak na wyjazdach – średnia 1,830. W kolejnym sezonie sytuacja się odmieniła, Lebiediew doskonale prezentował się również na wyjazdach osiągając średnią 2,360, która była tylko minimalnie skromniejsza od tej jaką wykręcił w Krośnie.
Przejście do Ekstraligi spowodowało, że problemy z jazdą na obcych obiektach powróciły. W 2023 roku nie wyglądało to jeszcze bardzo źle. Jego średnia domowa wynosiła 1,886, wyjazdowa 1,537. Najgorzej jednak ułożyła się sytuacja w bieżącym sezonie. Na Stadionie Alfreda Smoczyka wykręcił średnią 2,083. Na wyjazdach zdobywał na wyścig 1,241.
Sytuacja, w której zawodnik notuje lepsze wyniki na domowym torze jest w żużlu bardzo częsta. Trudno jednak uznać za standard aż tak drastyczny spadek skuteczności w meczach wyjazdowych jaki Andrzej Lebiediew zanotował w tym roku.