Sezon 2016. Katastrofa zamiast obrony tytułu

W 2016 roku Unia Leszno zaliczyła poważną wpadkę. Po wywalczeniu rok wcześniej tytułu mistrzowskiego, zespół w gwiazdorskiej obsadzie zakończył rozgrywki z dorobkiem 10 punktów w tabeli. Warto przypomnieć, że w sezonie 2024 Byki spadły z ligi zdobywając 11 punktów.


Odwiedź nasze social media:

Po zdobyciu złotego medalu DMP w 2015 roku leszczyński klub chciał pójść za ciosem i powtórzyć sukces w kolejnym sezonie. Zespół opuścił Przemysław Pawlicki, który zakończył poprzednie rozgrywki ze średnią biegową 1,687. Jego miejsce zajęła wschodząca gwiazda światowego żużla – Peter Kildemand, który przychodził do Leszna ze średnią biegową 2,000. Wydawało się zatem, że potencjał Fogo Unii nie jest mniejszy niż w mistrzowskim sezonie. Poza wspomnianym Duńczykiem kadra zespołu składała się z następujących żużlowców: Nicki Pedersen, Emil Sajfutdinow, Piotr Pawlicki, Grzegorz Zengota, Tobiasz Musielak, Bartosz Smektała, Daniel Kaczmarek i Dominik Kubera. Drużynę prowadził Adam Skórnicki.

Jeszcze przed inauguracją okazało się, że walki o miejsce w składzie meczowym nie będzie przez wiele tygodni. Kontuzji nabawił się bowiem jeden z liderów – Emil Sajfutdinow. Rosjanin leczył się długo i wystąpił tylko w siedmiu spotkaniach tego sezonu. Powrót do ścigania w połowie rozgrywek nie był dla niego łatwy, potrzebował czasu, żeby wrócić do swojej optymalnej formy. Daleki od dobrej dyspozycji był także Peter Kildemand, który zakończył sezon 2016 ze średnia biegową 1,404, co stanowiło przykrą niespodziankę dla klubowych włodarzy i kibiców.

Już w pierwszej kolejce leszczynianie zaznali goryczy porażki na własnym torze ze Stalą Gorzów. Następnie przegrali w Tarnowie. Pierwsze zwycięstwo Byki zanotowały w trzeciej rundzie spotkań pokonując Apatora Toruń. Warto zaznaczyć, że w sezonie 2016 podopieczni Adama Skórnickiego nie wygrali żadnego spotkania na wyjeździe, co nawet wobec absencji Emila Sajfutdinowa było rozczarowujące. Zaliczali też wpadki na swoim torze, czego świetnym przykładem był remis na Stadionie im. Alfreda Smoczyka z rybniczanami.

W całym 2016 roku Fogo Unii udało się wygrać trzy spotkania i dwa zremisować. Ponadto zespół wywalczył bonusy w starciach z Unią Tarnów i Apatorem Toruń. Przełożyło się to na 10 punktów w tabeli. Leszczynianie mieli wówczas szczęście, że jeszcze słabiej od nich spisywali się tarnowianie, którzy zajęli ostatnie miejsce w tabeli i spadli do niższej ligi. Fogo Unia jako siódma drużyna po sezonie zasadniczym miała stanąć do boju o utrzymanie z drugim zespołem pierwszej ligi. Ostatecznie władze rozgrywek zdecydowały się zrezygnować z rozgrywania barażu i Byki mogły odetchnąć z ulgą.

Sezon 2016 pokazał, że nawet najmocniejsze na papierze drużyny nie zawsze osiągają sukces. Leszczynianie potrafili jednak wyciągnąć wnioski z porażki i już rok później znowu świętowali tytuł najlepszej drużyny w kraju.

Ostateczna kolejność w Ekstralidze 2016:

  1. Stal Gorzów
  2. Get Well Toruń
  3. Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra
  4. Betard Sparta Wrocław
  5. MrGarden GKM Grudziądz
  6. ROW Rybnik
  7. Fogo Unia Leszno
  8. Unia Tarnów

Czytaj teraz: