Sezon 2004. Znakomita jazda Adamsa i pewne utrzymanie

Unia Leszno nie należała do faworytów rozgrywek w 2004 roku. Zespół zdołał jednak zapewnić sobie ligowy byt zaliczając w sezonie kilka wyjątkowo ciekawych spotkań. Wielokrotnie swoimi umiejętnościami zachwycał Leigh Adams, który zakończył zmagania ze średnią biegową przekraczającą 2,5 punktu.
Odwiedź nasze social media:
W 2003 roku leszczyński zespół z łatwością wywalczył utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przed kolejnym sezonem nie doszło do zasadniczych zmian w składzie. W 2004 roku Unię Leszno reprezentowali: Leigh Adams, Damian Baliński, Krzysztof Kasprzak, Rafał Dobrucki, Jacek Rempała, Adam Skórnicki, Łukasz Jankowski, Norbert Kościuch, Marcin Jankowski i Robert Kasprzak.
Jeszcze przed inauguracją sezonu ligowego Unia Leszno straciła dwóch kluczowych zawodników. Podczas bydgoskiego Kryterium Asów groźne upadki i kontuzje zaliczyli Krzysztof Kasprzak i Rafał Dobrucki. Najbardziej ucierpiał pierwszy z wymienionych, który uderzył o bandę z taką siłą, że spadł mu kask. Mimo nieobecności tych żużlowców Byki wysoko pokonały w pierwszym meczu Polonię Bydgoszcz 57:33. Komplet punktów wywalczył dla gospodarzy Leigh Adams.
Sukces odniesiony podczas inauguracji nie oznaczał jednak, że Unia Leszno będzie rozdawała w lidze karty. Już w następnej kolejce Byki zostały sprowadzone na ziemię we Wrocławiu. Zespół gości zdobył zaledwie 29 punktów. Prawie połowę z nich dowiózł do mety Leigh Adams. Ogromnych emocji dostarczył kolejny bój o ligowe punkty. Unia Leszno po wyrównanym spotkaniu wygrała u siebie z Włókniarzem 47:43. Tym razem doskonały Australijczyk mógł liczyć na wsparcie kolegów z zespołu.
Sukcesem nie zakończyła się wyprawa do Tarnowa. Miejscowa Unia, która miała wtedy w składzie Tony Rickardsonna i braci Gollobów pokonała swoją imienniczkę z Leszna 55:35. Kolejny mecz Byki rozgrywały także na wyjeździe, ale tym razem rywal był zdecydowanie łatwiejszy. Unia zwyciężyła w Rybniku 52:38. W spotkaniu tym po kontuzji wrócił na tor Krzysztof Kasprzak, ale nie zdołał ukończyć nawet jednego biegu.
Następna ligowa potyczka na Stadionie im. Alfreda Smoczyka wzbudziła ogromne emocje wśród widzów. O rezultacie meczu z Apatorem decydował ostatni wyścig, który kibice obejrzeli na stojąco. W nim kapitalny bój o trzy punkty stoczyli Leigh Adams i Jason Crump. Lepszy okazał się leszczyński Australijczyk, dzięki czemu gospodarze zdołali zremisować spotkanie.
Dwa kolejne spotkania leszczynianie rozegrali z Falubazem. Oba zakończyły się triumfami biało – niebieskich. Później przyszły jednak porażki z torunianami i tarnowianami na swoim torze. Końcówka rundy zasadniczej także nie była udana w wykonaniu Byków, które zajęły piąte miejsce w tabeli.
Zgodnie z obowiązującym wtedy regulaminem cztery najsłabsze zespoły jechały ze sobą dodatkowe spotkania, żeby wyłonić spadkowicza. Unia Leszno z dużym zapasem punktowym zdołała zapewnić sobie utrzymanie i ostatecznie zakończyła rozgrywki w 2004 roku na piątej pozycji.
Ostateczna kolejność w sezonie 2004:
- Unia Tarnów
- Atlas Wrocław
- Złomrex – Włókniarz Częstochowa
- Apator – Adriana Toruń
- Unia Leszno
- Budlex – Polonia Bydgoszcz
- ZKŻ Quick – Mix Zielona Góra
- RKM Rybnik
Źródło: speedwayw.pl