Rzeźba „Frusia” przeniesiona
Rzeźba przedstawiająca Janusza Kaźmierczaka, „Frusia”, została przeniesiona z terenu leszczyńskiej lokomotywowni do Parku Leszczyńskich Satyryków.
Odwiedź nasze social media:
W listopadzie 2003 roku przed wejściem do Domu Kultury Kolejarza, odsłonięto rzeźbę Frusia, autorstwa dobrze znanego w Lesznie, Jerzego Sowijaka. Ponieważ w 2013 roku DKK został zlikwidowany i wystawiony na sprzedaż, pomnik został przeniesiony.
Trafił na dziedziniec byłej leszczyńskiej parowozowni, gdzie Janusz Kaźmierczak przez wiele lat pracował jako elektryk. W pewnym sensie Frusiu trafił do domu, choć w to miejsce trafiało niewielu leszczynian i Frusiu stał się jednym z bardziej zapomnianych leszczyńskich pomników.
Rok temu pisaliśmy, że Park Leszczyńskich Satyryków byłby idealnym miejscem dla tej rzeźby. Cieszymy się, że tak się właśnie stało.
Kim był Janusz „Frusiu” Kaźmierczak?
Od 1956 roku działał w mieście Leszczyński Zespół Satyryków, w którym występowali aktorzy amatorzy. Założycielem grupy był Zdzisław Smoluchowski, a prawdopodobnie największą popularnością wśród publiczności cieszył się Janusz Kaźmierczak, znany wszystkim jako “Frusiu”.
Janusz Kaźmierczak dołączył do Satyryków w 1961 roku i praktycznie od razu stał się jedną z gwiazd zespołu. Choć wcale tak nie musiało być. Frusiu miał kompleksy na punkcie swojego wyglądu i długo zwlekał z przyjęciem propozycji dołączenia do Satyryków.
Zadziałał Smoluchowski. Przekonał go, że na scenie wygląd będzie jego największym atutem. Do legendy przeszło później jego przedstawianie się publiczności podczas występów. Frusiu podchodził do mikrofonu i zaczynał go poprawiać, po czym przepraszał za to, tłumacząc, że jest to konieczne, ponieważ mikrofon zasłania mu twarz, a to oznacza, że publiczność może stracić połowę przyjemności.
Niestety sława Frusia w połączeniu z jego słabościami, sprawiła, że człowiek, który przez lata bawił leszczyńską publiczność zaliczył wiele życiowych zakrętów.
Przez jakiś czas nie było go w Lesznie, a gdy wrócił, znalazł miejsce w Schronisku dla Osób Bezdomnych. Nie chciał pomocy. Chciał żyć po swojemu. Janusz “Frusiu” Kaźmierczak zmarł na zawał serca na początku 2001 roku.
