Reszta Świata minimalnie lepsza od Polaków
W niedzielne popołudnie na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie żużlowa reprezentacja Polski zmierzyła się z drużyną Reszty Świata. Lepsi okazali się goście, którzy po emocjonującym spotkaniu pokonali drużynę prowadzoną przez Marka Cieślaka 46-44.
Mecz rozpoczął się od oficjalnego pożegnania z reprezentacją Polski najbardziej utytułowanego na międzynarodowej arenie żużlowca w naszym kraju – Tomasza Golloba. Indywidualny mistrz świata z 2010 roku odjechał pożegnalne kółko, a na murawie odebrał podziękowania za zasługi dla polskiego żużla m.im. od ministra sportu i rekreacji, Witolda Bańki oraz prezesa Polskiego Związku Motorowego, Andrzeja Witkowskiego. Publiczność zgotowała Gollobowi owację na stojąco. Główny bohater tego dnia nie krył wzruszenia. To było piękne 26 lat w barwach reprezentacji Polski!
Odejście Golloba, to z pewnością koniec pewnej ery w polskim żużlu. Kolejnym wyznacznikiem zmiany pokoleniowej w reprezentacji był skład powołany przez trenera Marka Cieślaka na niedzielny mecz. Najstarszym zawodnikiem w zespole Polski był kapitan, Maciej Janowski.
Od początku mecz nie układał się po myśli Polaków. Po siódmym biegu, w którym Łaguta z Lindbackiem pokonali podwójnie Zmarzlika z Drabikiem, przewaga Reszty Świata wzrosła aż do 10 punktów (16-26).
Pierwsze biegowe zwycięstwo nasi żużlowcy odnieśli dopiero w biegu 9. Dudek z Przedpełskim podwójnie pokonali Kildemanda z Iversenem. Junior z Torunia do ostatnich metrów walczył z “Pukiem” o drugą pozycję. Starta Polaków zmalała do 6 punktów.
W biegu 11 trener Cieślak skorzystał z rezerwy taktycznej. Najmłodszego reprezentanta, Maksyma Drabika, zastąpił najpewniejszy punkt zespołu, Maciej Janowski. Kapitan Polaków pewnie wygrał wyścig, niestety Dudek dojechał czwarty i starta naszej reprezentacji nie uległa zmianie. (30-36).
W 13 biegu wystartowali zawodnicy, którzy dla swoich drużyn zdobyli najmniej punktów. W reprezentacji Polski byli to Maksym Drabik i Piotr Pawlicki, a wśród gości drugi z reprezentantów Fogo Unii Leszno w tym spotkaniu, Peter Kildemand oraz Antonio Lindback. Z dobrej strony zaprezentował się Pawlicki, który odniósł pewne zwycięstwo. Niestety jako ostatni do mety dojechał Drabik. Polacy przed dwoma ostatnimi wyścigami w dalszym ciągu tracili do rywali 6 punktów.
W 14 biegu na starcie zdefektował Doyle. Wykorzystali to Zmarzlik z Dudkiem, którzy podwójnie pokonali osamotnionego Vaculika. Przed ostatnim wyścigiem Polacy dogonili Resztę Świata na dwa punkty.
W decydującym starciu pod taśmą ustawili się Janowski z Przedpełskim oraz niepokonany Łaguta z Iversenem. Magic zdołał pokonać Rosjanina, ale niedoświadczony Przedpełski przegrał walkę o punkt z Duńczykiem. Ostatni bieg zakończył się remisem, a całe spotkanie minimalnym zwycięstwem drużyny Reszty Świata 46-44.
W meczu dość przeciętnie spisali zawodnicy Fogo Unii Leszno. Peter Kildemand zdobył dla gości 7 punktów, a Piotr Pawlicki 6. Na postawę “Petera” z pewnością wpływ miały wczorajsze upadki w turnieju GP. Teraz przed naszymi zawodnikami czas na odpoczynek i przygotowania do meczu z GKM-em Grudziądz.
Wyniki:
Reszta Świata – 46
1. Grigorij Łaguta – 14 (3,3,3,3,2)
2. Antonio Lindbaeck – 4+2 (0,1,2*,0,1*)
3. Jason Doyle – 6+3 (3,1*,1*,1*,d)
4. Martin Vaculik – 6 (1,2,2,0,1)
5. Niels Kristian Iversen – 8+1 (1*,3,1,3)
6. Peter Kildemand – 7 (2,1,0,2,2)
Polska – 44
9. Maciej Janowski – 14+1 (2,2,3,3,1*,3)
10. Piotr Pawlicki – 6+1 (1*,0,0,2,3)
11. Patryk Dudek – 7+1 (2,d,3,0,2*)
12. Paweł Przedpełski – 6+1 (0,2,2*,2,0)
13. Bartosz Zmarzlik – 8+1 (3,0,1,1*,3)
14. Maksym Drabik – 3 (0,3,0,-,0)
Bieg po biegu:
1. Łaguta, Janowski, Pawlicki, Lindbaeck 3:3
2. Doyle, Dudek, Vaculik, Przedpełski 2:4 (5:7)
3. Zmarzlik, Kildemand, Iversen, Drabik 3:3 (8:10)
4. Łaguta, Przedpełski, Lindbaeck, Dudek (d/4) 2:4 (10:14)
5. Drabik, Vaculik, Doyle, Zmarzlik 3:3 (13:17)
6. Iversen, Janowski, Kildemand, Pawlicki 2:4 (15:21)
7. Łaguta, Lindbaeck, Zmarzlik, Drabik 1:5 (16:26)
8. Janowski, Vaculik, Doyle, Pawlicki 3:3 (19:29)
9. Dudek, Przedpełski, Iversen, Kildemand 5:1 (24:30)
10. Łaguta, Pawlicki, Zmarzlik, Vaculik 3:3 (27:33)
11. Janowski, Kildemand, Doyle, Dudek 3:3 (30:36)
12. Iversen, Przedpełski, Janowski, Lindbaeck 3:3 (33:39)
13. Pawlicki, Kildemand, Lindbaeck, Drabik 3:3 (36:42)
14. Zmarzlik, Dudek, Vaculik, Doyle (d/start) 5:1 (41:43)
15. Janowski, Łaguta, Iversen, Przedpełski 3:3 (44:46)