Porażka Fogo Unii w Zielonej Górze

PrzezGrzegorz Lewandowski

Stelmet Falubaz zrewanżował się Fogo Unii za sobotnią porażkę w Lesznie.

Odwiedź nasze social media:

Osłabiona brakiem Bena Cooka i Josha Pickeringa Fogo Unia uległa Falubazowi w rewanżowym meczu sparingowym 50:40.

Stelmet wyszedł na prowadzenie w pierwszym biegu i nie oddał go już do końca. Zielonogórzanie zwycięstwo zapewnili sobie w 13. biegu, w którym Rasmus Jensen i Leon Madsen podwójnie pokonali Antoniego Mencela i Grzegorza Zengotę.

Absencja Australijczyków była okazją, aby więcej biegów odjechali leszczyńscy juniorzy. Ze szczególnie dobrej strony zaprezentował się Antoni Mencel, który zdobył 9 punktów. Dobre zawody zaliczył także Kacper Mania, który wywalczył 7 punktów i 1 bonus.

Wyniki:

Stelmet Falubaz Zielona Góra – 50 pkt.

9. Jarosław Hampel – 4 (3,1,0,-)

10. Rasmus Jensen – 11+1 (2*,3,3,3)

11. Przemysław Pawlicki – 8+1 (2*,3,3,-)

12. Michał Curzytek – 5 (w,-,0,3,2)

13. Leon Madsen – 9+1 (2,2,3,2*,0)

14. Damian Ratajczak – 8 (2,3,1,2)

15. Oskar Hurysz – 1+1 (1*,0,0)

16. Mitchell McDiarmid – 4+1 (1,0,2,1*)

Fogo Unia Leszno – 40 pkt.

1. Nazar Parnicki – 9+1 (0,3,2,1*,3)

2. Janusz Kołodziej – 8+1 (3,1,1*,3)

3. Antoni Mencel – 9 (1,2,2,1,3)

4. Marcel Juskowiak – 0 (0,0,0,-)

5. Grzegorz Zengota – 6 (1,2,2,0,1)

6. Kacper Mania – 7+1 (3,1,1*,2,0)

7. Emil Konieczny – 1 (0,0,1)

Źródło: sportowefakty.pl

Czytaj także:

Pokonani na torze, ale z punktami do tabeli

Jestem zapalonym ogrodnikiem! W ogrodzie należą do mnie ciężkie prace - kopanie, kompostowanie, koszenie, przycinanie, przesadzanie, podlewanie itd. :) Naturalnie znajduje także czas na inne rzeczy. To ja jestem głównym siewcą i to ja przeważnie sadzę rozsady warzyw, które sam namiętnie wcześniej przygotowuję. Moim oczkiem w głowie są ostre papryczki. Uwielbiam ostre jedzenie i dlatego hoduje własne odmiany chilli - Dragon's Breath oraz Carolina Reaper :) Ach te zaprawy w zimie! Ulubiony owoc - brzoskwinia, naturalnie z własnego drzewka. Amatorsko zajmuje się hodowlą murarek oraz dżdżownic. Co roku nastawiam dwa gąsiory wina :) W ogrodzie przebywam od najmłodszych lat. Od 4 roku życia spędzam czas w ogrodzie, najpierw rodziców, pod ich okiem chłonąc wiedzę, a od ponad 10 lat "gospodarzę" wraz z Natalią na dwóch działkach ROD i w ogrodzie za domem. Pochwalę się, a co. Odznaczony brązową odznaką ROD i odznaką dla zasłużonych działkowców ROD :). Bardzo lubię spędzać czas w ogrodzie. Bardziej to chyba jedynie siedzieć na grzbiecie wierzchowca. Poza tym to trochę pracuję zawodowo :) Więcej o mnie od strony zawodowej np. na moim LinkedInie lub stronie internetowej..