Pomysły mieszkańców na rewitalizacje

PrzezGrzegorz Lewandowski

Marcin ŁugawiakWczoraj w leszczyńskim ratuszu odbyło się spotkanie mieszkańców z Marcinem Ługawiakiem, szefem firmy Lider Projekt, która pomaga miastu przygotować program rewitalizacji Leszna. 

Temat rewitalizacji centrum Leszna nie jest nowy. W centrum straszą puste lokale, odrapane budynki i zaniedbane zakątki. Rewitalizacja nie dotyczy jednak tylko problemów związanych z infrastrukturą, ale także gospodarki, spraw społecznych i kulturalnych. W Regionalnym Programie Operacyjnym dla województwa Wielkopolskiego na najbliższe lata przewidziano 80 milionów euro na rewitalizację. Aby sięgnąć po te środki samorząd musi opracować miejski program rewitalizacji.

Prace nam nim trwają już od dłuższego czasu. W pierwszej kolejności opracowany został obszar zdegradowany, który będzie objęty działaniami rewitalizacyjnymi. Znalazły się w nim Śródmieście, Podwale, a także część Nowego Miasta i Leszczynka. Obszar ten stanowi 9 procent powierzchni miasta i mieszka w nim 13,3 tys. osób.

Kolejny etap to przygotowanie konkretnych projektów i zadań, które w tym obszarze mają być zrealizowane. Miasto przygotowało już swoje propozycje, a na wczorajszym spotkaniu mieszkańcy dowiedzieli się, w jaki sposób zgłaszać własne propozycje.

Niebawem na stronie urzędu miasta pojawi się specjalna “fiszka projektowa”, która będzie służyła mieszkańcom do zgłaszania własnych pomysłów na rewitalizację wyznaczonego obszaru. Od chwili jej zamieszczenia mieszkańcy Leszna będą mieli około trzech tygodni na podanie swoich propozycji.

 

Jestem zapalonym ogrodnikiem! W ogrodzie należą do mnie ciężkie prace - kopanie, kompostowanie, koszenie, przycinanie, przesadzanie, podlewanie itd. :) Naturalnie znajduje także czas na inne rzeczy. To ja jestem głównym siewcą i to ja przeważnie sadzę rozsady warzyw, które sam namiętnie wcześniej przygotowuję. Moim oczkiem w głowie są ostre papryczki. Uwielbiam ostre jedzenie i dlatego hoduje własne odmiany chilli - Dragon's Breath oraz Carolina Reaper :) Ach te zaprawy w zimie! Ulubiony owoc - brzoskwinia, naturalnie z własnego drzewka. Amatorsko zajmuje się hodowlą murarek oraz dżdżownic. Co roku nastawiam dwa gąsiory wina :) W ogrodzie przebywam od najmłodszych lat. Od 4 roku życia spędzam czas w ogrodzie, najpierw rodziców, pod ich okiem chłonąc wiedzę, a od ponad 10 lat "gospodarzę" wraz z Natalią na dwóch działkach ROD i w ogrodzie za domem. Pochwalę się, a co. Odznaczony brązową odznaką ROD i odznaką dla zasłużonych działkowców ROD :). Bardzo lubię spędzać czas w ogrodzie. Bardziej to chyba jedynie siedzieć na grzbiecie wierzchowca. Poza tym to trochę pracuję zawodowo :) Więcej o mnie od strony zawodowej np. na moim LinkedInie lub stronie internetowej..