Oszustwo „na pracownika banku”

Jak poinformowała leszczyńska Policja, mieszkaniec naszego regionu stracił niemal 78 tysięcy złotych w kilkanaście minut…
Odwiedź nasze social media:
Przestępcy stosują wiele metod oszustw. Tym razem metodą „na pracownika banku” ofiarą przestępców padł 39-letni mieszkaniec naszego regionu, który w wyniku zmanipulowanej rozmowy telefonicznej przelał oszustom niemal 78 tysięcy złotych. Cała operacja trwała zaledwie kilkanaście minut, a mężczyzna, przekonany, że chroni swoje pieniądze przed rzekomym cyberatakiem, nie tylko opróżnił swoje konto, ale także zaciągnął dwa kredyty.
Manipulacja krok po kroku
Oszustwo rozpoczęło się od pozornie rutynowego telefonu. Dzwoniący przedstawił się jako pracownik działu bezpieczeństwa jednego z renomowanych banków. Twierdził, że ktoś właśnie próbuje włamać się na konto ofiary i niezbędna jest natychmiastowa reakcja, by „uratować” pieniądze przed kradzieżą.
W rozmowie zastosowano typowe techniki manipulacji – presję czasu, język ekspercki oraz wzbudzenie poczucia zagrożenia. Oszust poprosił mężczyznę o wykonanie testowego przelewu BLIK na kwotę 1000 złotych. Przelew ten rzeczywiście został chwilę później zwrócony, co miało utwierdzić ofiarę w przekonaniu, że ma do czynienia z prawdziwym przedstawicielem banku.
Uspokojony tym „dowodem wiarygodności” 39-latek zaczął wykonywać kolejne przelewy – tym razem już na rachunki kontrolowane przez oszustów. W ciągu krótkiego czasu wykonał aż 13 przelewów, które łącznie wyniosły blisko 78 000 zł. Jak się później okazało, część z tych pieniędzy pochodziła z kredytów zaciągniętych w trakcie rozmowy telefonicznej.
Schemat działania znany, ale wciąż skuteczny
Pomimo wielokrotnych kampanii informacyjnych prowadzonych przez banki i organy ścigania, metoda „na pracownika banku” wciąż przynosi przestępcom ogromne zyski. Dlaczego?
Oszuści doskonale wiedzą, jak wywołać stres, presję i przekonać rozmówcę, że sytuacja wymaga natychmiastowej reakcji. Czasem wystarczy kilka minut, by osoba kompletnie straciła czujność.
Sprawcy często podszywają się pod numer infolinii banku, korzystają z danych ofiary pozyskanych wcześniej np. z wycieków lub mediów społecznościowych, a także posługują się językiem profesjonalnym, wzmacniając wrażenie wiarygodności.
Policja apeluje: zachowaj czujność
Leszczyńscy Policjanci przypominają, że żaden prawdziwy pracownik banku nigdy nie poprosi klienta o wykonanie przelewu, podanie loginów, haseł, kodów BLIK ani innych poufnych danych.
W przypadku podejrzenia próby oszustwa należy:
- Natychmiast przerwać rozmowę,
- Samodzielnie skontaktować się z bankiem, najlepiej z innego telefonu,
- Nie wykonywać żadnych przelewów ani operacji na „kontach technicznych”,
- W razie wątpliwości zgłosić sprawę na numer alarmowy 112.
Oszuści żerują na naszym zaufaniu do instytucji finansowych. Kluczem do uniknięcia takiej sytuacji jest świadomość i brak pośpiechu.
Oszustwa „na bank” to plaga XXI wieku
Metoda oszustwa, która kilka lat temu była nowością, dziś staje się codziennością. Tylko w ostatnim kwartale w całym kraju zgłoszono kilkadziesiąt podobnych przypadków, a kwoty strat sięgają setek tysięcy złotych. Ofiarami są zarówno osoby starsze, jak i młodsze – przestępcy nie kierują się wiekiem, lecz podatnością na manipulację.
Jeśli ktoś dzwoni i prosi o przelew – to z pewnością oszust. Jeśli Ty lub ktoś z Twoich bliskich padliście ofiarą podobnego oszustwa, niezwłocznie skontaktujcie się z najbliższą jednostką Policji. Szybka reakcja może pomóc w odzyskaniu środków i ujęciu sprawców.