Kołodziej: Księgowa prosiła, żebyśmy byli łaskawi

Fogo Unia nie miała litości dla Autony Unii Tarnów. Byki triumfowały 63:26. Janusz Kołodziej przyznał, że przed meczem rozmawiał z księgową klubu.
Odwiedź nasze social media:
Jak się okazuje, nie tylko kibice zastanawiali się jak wysokie będzie zwycięstwo gospodarzy w niedzielnej inauguracji. – Nie wiem czy mogę powiedzieć prawdę, ale chyba mogę… – mówił po meczu uśmiechnięty Janusz Kołodziej w rozmowie z mediami klubowymi Unii Leszno. – Przed zawodami byłem po bilety u pani księgowej i powiedziała mi, żebyśmy byli łaskawi w razie czego, jakby to dobrze wyglądało. Mam nadzieję, że to się udało zrealizować. Raczej i tak nie będzie zadowolona, ale może będzie nie aż tak zła – dodał.
Janusz Kołodziej trzykrotnie pojawiał się w niedzielę na torze. Za każdym razem wpadał na metę na pierwszej pozycji. – Generalnie muszę powiedzieć, że dobrze wszedłem w sezon. Widzę jednak co jeszcze mam do zrobienia. Pewne rzeczy mi się nie podobały. Dlatego było łatwiej podjąć decyzję o oddaniu biegów chłopakom – mówi lider Fogo Unii. – Niech kto inny się rozjeżdża, widzimy jaki jest wynik. Bądźmy normalni. W nominowanym już chciałem pojechać i cieszę się, że miałem taką możliwość. Wiem nad czym muszę pracować, żeby w kolejnych spotkaniach dobrze jechać.
Następny mecz leszczyńscy żużlowcy rozegrają na wyjeździe. Ich rywalem 20 kwietnia będą Wilki Krosno.