Kapitalny występ kapitana Cooka

PrzezGrzegorz Lewandowski

Ben Cook jak na kapitana drużyny przystało, poprowadził w środę, 11 września, Poole Pirates do pewnego zwycięstwa w pierwszym półfinałowym starciu w Championship z Workington Comets 52:38.

Odwiedź nasze social media:

Australijczyk nie przegrał w środę z żadnym z rywali z przeciwnej drużyny i wywalczył płatny komplet punków 13+2 (3,2*,3,3,2*). Jeśli w sobotę w rewanżowym starciu drużyna Cooka obroni zaliczkę, po raz czwarty z rzędu awansuje do finału rozgrywek Championship.

W rozmowie z klubowym serwisem po meczu Ben Cook nie krył zadowolenia ze swojego wyniku i postawy drużyny, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że rewanżowe starcie to nie będzie spacerek: “Oczywiście to bardzo ważne, tym bardziej w tej części sezonu, aby zdobywać dużo punktów. Dziś komplet udało się zdobyć mi, Richardowi (Lawsonowi), a Tomowi (Brennanowi) do kompletu zabrakło tylko jednego oczka. Cała drużyna pojechała dobrze i wszyscy wykonali swoje zadanie, właśnie takiej postawy potrzebujemy na tym etapie rozgrywek. Potrzebujemy dobrze punktujących liderów w meczu rewanżowym i miejmy nadzieję, że uda nam się obronić wynik.”

Czytaj także:

Sezon 1995. Nieudany bój o awans

Jestem zapalonym ogrodnikiem! W ogrodzie należą do mnie ciężkie prace - kopanie, kompostowanie, koszenie, przycinanie, przesadzanie, podlewanie itd. :) Naturalnie znajduje także czas na inne rzeczy. To ja jestem głównym siewcą i to ja przeważnie sadzę rozsady warzyw, które sam namiętnie wcześniej przygotowuję. Moim oczkiem w głowie są ostre papryczki. Uwielbiam ostre jedzenie i dlatego hoduje własne odmiany chilli - Dragon's Breath oraz Carolina Reaper :) Ach te zaprawy w zimie! Ulubiony owoc - brzoskwinia, naturalnie z własnego drzewka. Amatorsko zajmuje się hodowlą murarek oraz dżdżownic. Co roku nastawiam dwa gąsiory wina :) W ogrodzie przebywam od najmłodszych lat. Od 4 roku życia spędzam czas w ogrodzie, najpierw rodziców, pod ich okiem chłonąc wiedzę, a od ponad 10 lat "gospodarzę" wraz z Natalią na dwóch działkach ROD i w ogrodzie za domem. Pochwalę się, a co. Odznaczony brązową odznaką ROD i odznaką dla zasłużonych działkowców ROD :). Bardzo lubię spędzać czas w ogrodzie. Bardziej to chyba jedynie siedzieć na grzbiecie wierzchowca. Poza tym to trochę pracuję zawodowo :) Więcej o mnie od strony zawodowej np. na moim LinkedInie lub stronie internetowej..