Leszczynianki będą strajkować

PrzezGrzegorz Lewandowski

strajkLeszczynianki dołączają do ogólnopolskiego strajku, który nazwany został Czarnym Poniedziałkiem. Czarny Protest to sprzeciw przeciwko zaostrzeniu prawa do przerywania ciąż.

Od jakiegoś czasu nad kobietami w Polsce wisi widmo kolejnej ,,dobrej zmiany”. Wokół projektu o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, rozpętało się piekło. Zwolennicy jak i przeciwnicy aborcji toczą walkę na słowne argumenty. Nikt jednak nie dopuszcza do głosu tych, których ustawa ta bezpośrednio dotyczy – samych kobiet.

Dlatego też w całej Polsce, najbliższy poniedziałek będzie dniem protestu. Także Leszczynianki nie pozostaną bierne w działaniach. ,,Nie damy się zamknąć okowom systemu! Nasze babcie, matki zawsze walczyły o swoje prawa. My również będziemy! Chcemy, by zrozumiano, że nie walczymy o aborcję dostępną na każdym rogu, dla czyjegoś widzimisię. Żądamy prawa wyboru! Chcemy mieć możliwość wykonywania badań, w celu oceny zdrowia i rozwoju Naszych nienarodzonych dzieci.

Chcemy mieć prawo do decydowania o narodzinach śmiertelnie chorego dziecka. Wiele z Nas ma dzieci. Nie jesteśmy pozbawionymi uczuć kreaturami, ogarniętymi żądzą mordu, a na takie kreuje Nas Nasz rząd. Jednak mamy prawo, którego nie można Nam odebrać. Pragniemy same podejmować decyzje, w sytuacjach zagrożenia życia Nas matek, bądź Naszych dzieci. Nikt nie może Nam nakazywać, by rodzić dzieci poczęte w wyniku gwałtu, niezdolne do samodzielnego życia, lub takie ,których każda chwila byłaby przepełniona bólem i cierpieniem. Każda z Nas niesie swój krzyż. Nikt nie zdejmie Nam tego ciężaru z barków. Dlatego nikt też nie ma prawa decydować w Naszym imieniu”.

Protest w Lesznie odbędzie się na rynku. Rozpocznie się 3 października o godzinie 15. Ubierzmy się na czarno i walczmy o swoje prawa. Joanna Bartkowiak

Jestem zapalonym ogrodnikiem! W ogrodzie należą do mnie ciężkie prace - kopanie, kompostowanie, koszenie, przycinanie, przesadzanie, podlewanie itd. :) Naturalnie znajduje także czas na inne rzeczy. To ja jestem głównym siewcą i to ja przeważnie sadzę rozsady warzyw, które sam namiętnie wcześniej przygotowuję. Moim oczkiem w głowie są ostre papryczki. Uwielbiam ostre jedzenie i dlatego hoduje własne odmiany chilli - Dragon's Breath oraz Carolina Reaper :) Ach te zaprawy w zimie! Ulubiony owoc - brzoskwinia, naturalnie z własnego drzewka. Amatorsko zajmuje się hodowlą murarek oraz dżdżownic. Co roku nastawiam dwa gąsiory wina :) W ogrodzie przebywam od najmłodszych lat. Od 4 roku życia spędzam czas w ogrodzie, najpierw rodziców, pod ich okiem chłonąc wiedzę, a od ponad 10 lat "gospodarzę" wraz z Natalią na dwóch działkach ROD i w ogrodzie za domem. Pochwalę się, a co. Odznaczony brązową odznaką ROD i odznaką dla zasłużonych działkowców ROD :). Bardzo lubię spędzać czas w ogrodzie. Bardziej to chyba jedynie siedzieć na grzbiecie wierzchowca. Poza tym to trochę pracuję zawodowo :) Więcej o mnie od strony zawodowej np. na moim LinkedInie lub stronie internetowej..