Odrodzenie Pająka!
Na taki występ Petera Kildemanda czekają wszyscy kibice żużla w Lesznie. Na razie Pająk przebudził się w szwedzkiej Elitserien, prowadząc Piraternę do zwycięstwa z Indianerną.
Peter Kildemand za wyjątkiem występu w Krsko nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych. Duńczykowi nie wiedzie się zarówno w Szwecji, jak i w Polsce. Wielu kibiców i ekspertów uważa, że przejście Pająka do Leszna to jeden z największych niewypałów zimowego okienka transferowego.
Być może dziś nastąpiło pewne przełamanie. Peter Kildemand był jednym z najlepszych jeźdźców Piraterny Motala w wygranym meczu z Indianerną Kumla (51-39). Zdobył 11 punktów.
Udany występ zaliczył dziś także drugi z leszczyńskich Duńczyków startujących w Szwecji. Nicki Pedersen wywalczył 13 punktów dla Lejonen Gislaved. Jego drużyna przegrała jednak z Masarną Avesta 39:51. W drużynie gości rewelacyjnie spisał się wychowanek Unii Leszno – Przemysław Pawlicki, który zdobył 14 punktów plus bonus.