Brutalny atak 16-latka na taksówkarkę w Lesznie
Wydarzenia rozegrały się w nocy z 10 na 11 listopada w Lesznie. 49-letnia kobieta, kierująca taksówką, została brutalnie pobita przez swojego pasażera – 16-letniego chłopaka, którego odebrała spod jednego z klubów. Do ataku doszło tuż przed godziną czwartą nad ranem, pod domem nastolatka.
Z ustaleń wynika, że powodem agresji miała być odmowa zawiezienia chłopaka na stację benzynową. Kobieta zrealizowała kurs zgodnie z podanym adresem. Kiedy pasażer zaczął ją szarpać, zatrzymała auto, wyciągnęła kluczyki i wyszła z samochodu. To tylko spotęgowało agresję.
Napastnik powalił kobietę na ziemię, kopiąc ją i wykrzykując w jej kierunku obraźliwe, wulgarne słowa, w tym również te o charakterze ksenofobicznym: „Spier**** do Ukrainy”.
Poszkodowana, jak opisała jej córka w poruszającym wpisie opublikowanym na profilu na Facebooku doznała licznych obrażeń, w tym możliwego złamania żebra. Traumatyczne wydarzenie pozostawiło po sobie nie tylko ślady fizyczne, ale i głęboką ranę psychiczną.
– Moja mama ma 156 cm wzrostu, waży 55 kilogramów. To drobna kobieta, która nikomu nie zrobiła krzywdy. Pracuje ciężko, żeby utrzymać rodzinę – napisała córka ofiary, Elvira, wolontariuszka znana z działań na rzecz uchodźców w Lesznie. Jej ojciec zginął trzy lata temu na wojnie.
Sprawca został zatrzymany na miejscu. Poszkodowana zdołała zadzwonić do swojego pracodawcy, który powiadomił policję.
Fundacja „Leszno dla Ukrainy” zapowiedziała, że udzieli kobiecie pełnego wsparcia – Jako Fundacja LdU już teraz zajmujemy się sprawą, a jednocześnie apelujemy: nie pozwalajmy, by Leszno było miejscem, gdzie takie historie stają się codziennością. Reagujmy na zło – napisali przedstawiciele Fundacji na swoim profilu na Facebooku.
