Kryjom: Awans trzeba wyszarpać

Leszczyńscy żużlowcy mają przed sobą jasno postawiony cel jakim jest powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Sławomir Kryjom patrzy w przyszłość z optymizmem, ale podkreśla, że walka o końcowy sukces będzie ciężka. – Niczego nie dostaniemy za darmo – mówi.
Odwiedź nasze social media:
Fogo Unia ma za sobą trzy spotkania ligowe. Szczególnie cenne wydaje się przekonujące zwycięstwo nad jednym z faworytów rozgrywek – Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Zapytaliśmy dyrektora zarządzającego leszczyńskiego klubu o ocenę postawy Byków na początku rozgrywek. – Myślę, że zweryfikuje nas cała runda zasadnicza – mówi Sławomir Kryjom. – Mieliśmy dwa mecze u siebie i tylko jeden na wyjeździe, który ewidentnie nam nie wyszedł. Nie mamy punktu odniesienia w stosunku do tego, co wydarzy się w następnych spotkaniach. Jeśli chodzi o mecze w Lesznie, to na pewno jesteśmy mocni i mam nadzieję, że do końca sezonu to się nie zmieni. Myślę, że nasza siła rażenia będzie jeszcze większa, kiedy wróci Ben Cook – dodaje.
Decydujące o awansie do Ekstraligi spotkania odbędą się dopiero pod koniec sezonu. Sławomir Kryjom jest przekonany, że sukces jest w zasięgu Fogo Unii, ale trzeba będzie o niego walczyć w pocie czoła. – Myślę, że wszystko co najlepsze jest jeszcze przed nami. Patrzymy optymistycznie w przyszłość. W naszych zamiarach i celach nic się nie zmienia. Chcemy tę ligę wygrać i wrócić tam, gdzie nasze miejsce, czyli do PGE Ekstraligi – zapewnia Sławomir Kryjom. – Oczywiście bacznie obserwujemy naszą konkurencję. Przed meczem z Polonią były u nas znaki zapytania, bo takiego rywala nie wolno lekceważyć. Bardzo się cieszę, że wygraliśmy dość wyraźnie. Mogliśmy w tym spotkaniu zdobyć jeszcze więcej punktów, ale nie ustrzegliśmy się błędów. Świadczy to też o klasie rywala. Nie możemy dać się uśpić zwycięstwem nad Polonią. Niczego w tej lidze nie dostaniemy za darmo. Awans trzeba wyszarpać.
Najbliższy mecz ligowy Fogo Unia rozegra na swoim torze. Jej rywalem będzie zespół z Ostrowa.