Sezon 1997. Beniaminek pokazał charakter

W 1997 roku Unię Leszno czekało ciężkie zadanie. Po awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej zespół opuścił Adam Łabędzki. Mimo to leszczynianie podeszli do zmagań w elicie bez kompleksów. Pokazali, że można skutecznie walczyć z najlepszymi jadąc niemal identycznym składem jak rok wcześniej.


Odwiedź nasze social media:

To były niezwykłe czasy. Unia Leszno osiągnęła awans do pierwszej ligi jadąc zespołem składającym się niemal wyłącznie z wychowanków. Przed rozgrywkami ligowymi sezonu 1997 nie dokonała wzmocnień. Mimo to wywalczyła miejsce w środku tabeli. Dziś podobną sytuację trudno sobie wyobrazić.

W skład Unii Leszno w 1997 roku wchodzili: Roman Jankowski, Leigh Adams, Adam Skórnicki, Damian Baliński, Ronnie Correy, Andrzej Szymański, Robert Mikołajczak, Maciej Jąder, Dariusz Baliński, Craig Boyce i Andrzej Korolew.

Podczas inauguracji czuło się podniosłą atmosferę. Kilkanaście tysięcy kibiców na Stadionie Alfreda Smoczyka było spragnionych rywalizacji na najwyższym poziomie. W Lesznie miano też świadomość, że już w pierwszej kolejce spotykają się z jednym z głównych faworytów do złota – Stalą Gorzów. Sam mecz dostarczył wielu emocji, ale nieznacznie wygrali go goście. Pierwsze ligowe punkty Byki wyszarpały na wyjeździe. Mecz ze Startem Gniezno zakończył się remisem 45:45. Odrobinę poniżej oczekiwań spisał się w tych spotkaniach Leigh Adams. W dalszej części sezonu Australijczyk udowodnił jednak, że warto było na niego stawiać.

Po następnym starciu kibice odetchnęli z ulgą. Byki pokonały na swoim torze Stal Rzeszów udowadniając, że stać ich na zwycięstwa na pierwszoligowych torach. Doskonale w tym boju zaprezentował się młodziutki Andrzej Szymański. Sporo punktów wywalczyli Roman Jankowski i Ronnie Correy.

Wysoka porażka w kolejnej rundzie spotkań nie była niespodzianką. Bardzo mocna u siebie Polonia Bydgoszcz nie dała większych szans przyjezdnym. O honor gości zadbał jednak Roman Jankowski, który wywalczył 13 punktów w sześciu wyjazdach na tor.

W szeregach Byków panowała spora mobilizacja. Następny mecz leszczynianie wygrali na wyjeździe we Wrocławiu potwierdzając, że potrafią skutecznie rywalizować poza Stadionem im. Alfreda Smoczyka. W spotkaniu ze Spartą wyśmienicie pojechali Leigh Adams, Roman Jankowski i Adam Skórnicki.

Dla ligowych rywali leszczynian jasnym stało się, że beniaminek rywalizuje bez kompleksów i może być groźny na każdym obiekcie. Nie oznaczało to jednak, że Byki są na dobrej drodze do medalu. Już w następnej kolejce zawodnicy Unii musieli przełknąć gorycz porażki przegrywając na swoim torze z Apatorem Toruń. Tym razem zdecydowanie zabrakło punktów krajowego lidera – Romana Jankowskiego.

Nastroje wśród kibiców poprawiły się po wyjazdowym triumfie w Częstochowie, gdzie w barwach Unii najwięcej punktów zdobyli Craig Boyce i Andrzej Korolew.

Dwa kolejne spotkania nie ułożyły się po myśli Byków. Porażki z zespołami z Zielonej Góry i Piły nie osłabiły jednak bojowego ducha. Leszczynianie zaskoczyli w rewanżu w Pile skąd wywieźli cenny remis. Bohaterem gości był Adam Skórnicki, zdobywca 10 punktów. Kilka dni później Byki rozgromiły na swoim torze Falubaz 60:30. Rozmiary zwycięstwa mogły być jeszcze bardziej okazałe, ale defekt na prowadzeniu zaliczył Roman Jankowski. Podobny pech dopadł także Adama Skórnickiego, kiedy jechał na drugiej pozycji. Kiedy w następnej kolejce Unia pokonała na swoim torze Włókniarza wydawało się, że z utrzymaniem nie będzie trudności.

Jedną z największych niespodzianek w sezonie Unia Leszno zafundowała swoim fanom w spotkaniu piętnastej rundy. Byki w obecności ponad 15 tysięcy widzów wysoko pokonały faworyzowaną Polonię Bydgoszcz. Znakomicie spisali się tego dnia Roman Jankowski i Leigh Adams. Jeden z najlepszych występów w karierze zaliczył wtedy Andrzej Szymański.

Ostatecznie Unia Leszno zakończyła sezon na piątym miejscu, co było imponującym osiągnięciem beniaminka. Najwyższą średnią w zespole osiągnął oczywiście Leigh Adams, ale na uwagę zasługuje także wynik Andrzeja Szymańskiego, który ze średnią biegową ponad 1,7 był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem Unii.

Ostateczna kolejność w sezonie 1997:

  1. Jutrzenka – Polonia Bydgoszcz
  2. Pergo Gorzów
  3. Polonia Philips Piła
  4. Apator DGG Toruń
  5. Unia Leszno
  6. ZKŻ Polmos Zielona Góra
  7. Stal Van Pur Rzeszów
  8. Start Gniezno
  9. Włókniarz – Malma Częstochowa
  10. Atlas Wrocław

Czytaj teraz: