Jabłoński uzasadnia przejście do Gorzowa
Hubert Jabłoński będzie w nadchodzącym sezonie zawodnikiem Stali Gorzów. Wychowanek Unii Leszno przyznaje, że liczy na sportowy rozwój na trudnym technicznie torze.
Dla Huberta Jabłońskiego miniony sezon nie był przełomowym. Zawodnik startuje od trzech lat w Ekstralidze i kończy rozgrywki z niemal identyczną średnią biegową. W 2024 roku było to 0,826. W 2023 roku osiągnął 0,796. – Miałem problemy na Stadionie im. Edwarda Jancarza, ale wybrałem ten klub, gdyż oprócz tego, że chcę pomóc w osiągnięciu dobrego wyniku Stali, to także chciałbym udoskonalić moją jazdę na tych bardziej technicznych obiektach, bo również są i takie, a ten w Gorzowie to podręcznikowy przykład – powiedział Hubert Jabłoński w rozmowie z mediami klubowymi Stali. – Także powiedziałem sobie, że jak będzie możliwość, to chciałbym trafić tutaj, chociażby z tego względu, no i trafiłem! – dodaje młodzieżowiec.
Hubert Jabłoński dokonał też porównania torów żużlowych w Gorzowie i w Lesznie. -W Gorzowie ważne jest to, aby mocno zawinąć, a następnie stopniowo wyprostowywać, żeby nie wytracić prędkości. W porównaniu do Leszna, tam są łagodniejsze łuki, a to sprawia, że nie trzeba aż tak mocno się składać w czasie pokonywania wirażu – komentuje wychowanek Fogo Unii. – Nie trzeba kombinować, bo tamtejszy owal jest szeroki i ta siła odśrodkowa wyniesie zawodnika na tyle, że można coś ciekawego zdziałać. W Gorzowie już tak nie jest, trzeba mieć nogę w haku i odpowiednio zadziałać techniką.
W Stali Gorzów Hubert Jabłoński stworzy młodzieżową parę z Oskarem Paluchem.