Kołodziej odrzucił korzystniejszą ofertę

Lider leszczyńskiego zespołu tradycyjnie już nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony innych klubów. Tym razem propozycję intratnej umowy otrzymał też od Texom Stali Rzeszów. Jak twierdzi prezes tego klubu, Kołodziejowi oferowano zarobki o 10-15 procent wyższe niż w Lesznie.


Odwiedź nasze social media:

Fogo Unia nie utrzymała się w Ekstralidze i w nadchodzących rozgrywkach będzie walczyła o awans. Ambicję jazdy w Ekstralidze najwyraźniej mają też rzeszowianie. Texom Stal próbowała wzmocnić się pozyskując Janusza Kołodzieja. Gdyby im się to udało, zyskaliby bardzo mocnego lidera, osłabiając jednocześnie jednego z głównych rywali. – Z moich informacji wynika, że nasza oferta kontraktu była o 10 – 15 proc. wyższa niż ta Unii Leszno – powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty, Michał Drymajło, prezes Texom Stali Rzeszów. – Wiadomo jednak, że Janusz jest człowiekiem z twardymi zasadami. Jego przywiązanie do tego klubu nikogo nie dziwi.

Fogo Unia zbudowała już trzon zespołu, który powalczy o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. O sile zespołu mają stanowić: Janusz Kołodziej, Ben Cook, Grzegorz Zengota, Nazar Parnicki i Josh Pickering. Z leszczyńską drużyną pożegnali się już Andrzej Lebiediew i Bartosz Smektała. Ciągle nie ma pewności co do przyszłości Damiana Ratajczaka.

Czytaj teraz: