Trening zamiast sparingu - GłosLeszna.pl

W poniedziałek odbył się trening Fogo Unii Leszno. Żużlowcy z bykiem na piersi kręcili kółka na Smoczyku po godzinie 15:00.

Pierwotnie tego dnia miał odbyć się sparing leszczyńskich Byków z pierwszoligową drużyną z Częstochowy. Goście poinformowali jednak, że nie przyjadą do Leszna na trening punktowany tłumacząc się za dużą ilością startów.

Leszczynianie trenowali sami pod okiem trenera Romana Jankowskiego przez blisko 3,5 godziny. Na treningu pojawili się wszyscy krajowi zawodnicy Unii. Na trybunach nie zabrakło dużej liczby fanów spragnionych żużlowych emocji na torze.

Kontuzja Emila Sajfutdinova na własne życzenie

Leszczynianie przygotowują się do inauguracji sezonu bez Emila Sajfutdinova, który w sobotę nabawił się poważnej kontuzji barku podczas zawodów Speedway Best Pairs na torze w Toruniu. Wiadomo już, że Emila zabraknie nie tylko w pierwszym meczu Fogo Unii, ale także w następnych spotkaniach.

Kontuzja barku okazała się na tyle poważna, że zawodnik zdecydował się odpocząć od żużla po badaniach przeprowadzonych w hiszpańskiej Barcelonie.

Emil nabawił się kontuzji już w swoim pierwszym biegu. Mimo to podjął decyzję o dalszej jeździe i wystartował jeszcze w dwóch wyścigach. Zastanawiające jest dlaczego Rosjanin podjął niepotrzebne ryzyko kontynuując ściganie i narażając własne zdrowie. W efekcie klub z Leszna stracił bardzo ważnego zawodnika na dłuższy okres czasu.

Problemy już na starcie sezonu w Lesznie

Unia Leszno zwykle jako pierwsza ze wszystkich zespołów żużlowych w kraju rozpoczyna przygotowania do sezonu na swoim torze. Jak poradzi sobie zatem leszczyński klub bez żadnego sparingu rozegranego na Smoczyku? Zawodnicy cały czas narzekają na brak jazdy i możliwość ścigania się z przeciwnikami.

Po pierwszych turniejach widać, że “Uniści” są w słabszej formie niż rywale z Gorzowa Wielkopolskiego, którzy regularnie trenują. Dodatkowo jako pierwsi złapali już kontuzje. Ponadto wśród leszczyńskich Byków mocno poobijany jest też nowy nabytek klubu Peter Kildemand, a także Piotr Pawlicki i Daniel Kaczmarek.