Atlas w parku Kościuszki

W roku 1929 na Placu Kościuszki w Lesznie stanął pomnik Atlasa. W niewyjaśnionych okolicznościach posąg zniknął z parku przy Pałacu Sułkowskich około roku 1946.


Odwiedź nasze social media:

W jaki sposób Atlas trafił do Leszna?

Zanim Atlas trafił do Leszna, figura była w posiadaniu hrabiego Krzysztofa Mielżyńskiego (1888-1927) i znajdowała się… na dachu pałacu w Pawłowicach. Wykonał ją polski artysta Władysław Marcinkowski. Krzysztof Mielżyński nie był jednak pierwszym właścicielem Atlasa. Był nim jego wuj Maksymilian Mielżyński, poprzedni właściciel pałacu w Pawłowicach.

W 1924 roku hrabia podarował Atlasa Lesznu (figurę zdjęto na czas remontu pałacu i hrabia zdecydował, że nie będzie ponownie umieszczać jej na dachu). Kim był poprzedni właściciel Atlasa? To bardzo ciekawa postać. Studiował w Berlinie, był członkiem Zakonu Kawalerów Maltańskich, a także jednym z największych właścicieli ziemskich w Wielkopolsce. Więcej informacji o Krzysztofie Mielżyńskim znajdziecie Państwo tutaj.

Autorem pomnika był znany polski rzeźbiarz – Władysław Marcinkowski. Wśród licznych dzieł tego artysty są m.in.: rzeźby w katedrze poznańskiej: Chrystus wręczający klucze św. Piotrowi (1893), nagrobek arcybiskupa Dindera, sarkofag kardynała Ledóchowskiego, Merkury i Herkules na fasadzie Banku Przemysłowców w Poznaniu, popiersia Karola Marcinkowskiego i Stanisława Staszica, popiersie Juliusza Słowackiego do parku Marcinkowskiego w Poznaniu (1923), czy też pomnik Adama Mickiewicza w Śmiełowie (1931).

Jako ciekawostkę poniżej prezentujemy Państwu skan dokumentu pochodzącego z 1929 roku, dotyczącego materiałów wykorzystanych do przygotowania postumentu pod pomnik Atlasa. Dokument pochodzi z teczki Postawienie pomnika “Herkulesa”, która znajduje się w Archiwum Państwowym w Lesznie.

Tutaj pojawia się kolejna zagadka związana z Atlasem. Skoro pomnik posiadał kulę na dachu pałacu w Pawłowicach, to dlaczego teczka z wieloma dokumentami dotyczącymi postawienia pomnika w 1929 roku w Lesznie nazywa pomnik Herkulesem? Czy ma to związek z tym, że glob został uszkodzony i pomnik Atlasa stał gdzieś bez kuli w roli Herkulesa? Wiemy, że przed postawieniem pomnika w parku na Placu Kościuszki leszczyński zakład rzemieślniczy wyrobił nową kulę dla naszego Atlasa…

Z relacji osób żyjących w latach powojennych wiemy, że w dniu odsłonięcia tablicy pamiątkowej ku czci pomordowanych 21 października 1939 r. – które nastąpiło w roku 1946 – Atlasa na placu Tadeusza Kościuszki już nie było. Nie znane są także losy Atlasa w latach 1924 – 1929 – od momentu zdjęcia z dachu Pałacu w Pawłowicach, do chwili ustawienia pomnika na placu Kościuszki.

W 2014 roku Grzegorz Herman wraz z grupą przyjaciół (między innymi redaktorem GłosuLeszna, Grzegorzem) zainicjował akcję Powrót Atlasa, której celem było przywrócenie pomnika na plac Kościuszki. Projekt został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego, ale nie uzyskał wystarczającej ilości głosów, aby został zrealizowany. Atlasem zainteresował się wówczas Andrzej Stróżyk, szef firmy Astromal, który gotów był wykonać Atlasa za własne pieniądze. Miasto miało jedynie wyznaczyć miejsce, gdzie pomnik mógł by stanąć i ewentualnie zająć się otoczeniem, ale właśnie wtedy odbyły się w Lesznie wybory. Nowe władze miasta z prezydentem Łukaszem Borowiakiem na czele, nie widziały dla Atlasa miejsca w Lesznie. I tak temat powrotu leszczyńskiego Atlasa, podobnie jak sam pomnik, przeszedł do historii.

Zobaczcie galerię zdjęć Atlasa:

Kim był Atlas i dlaczego w ogóle dźwiga kulę ziemską?

Atlas uchodził za syna tytana Japeta i okeanidy Azji oraz brata Prometeusza. Podczas tytanomachii, a więc walki Bogów z Tytanami o władzę nad światem odegrał jedną z głównych ról.

W decydującym etapie tytanomachii Zeus wybrał się na skraje świata w celu obalenia czterech filarów nieboskłonu. Moment jego nieobecności postanowił wykorzystać Kronos. Wysłał swojego bratanka, Atlasa, aby ten zwalczył Olimpijczyków, którzy bez Zeusa byli o połowę słabsi.

Atlas z łatwością dostał się na szczyt Olimpu i jedną ręką powalił Posejdona, a następnie kilkoma ciosami położył na łopatki Hadesa. Gdy już zamierzał pozbawić czci osamotnione boginie, Zeus właśnie strącił piorunami czterech tytanów podtrzymujących nieboskłon.

Atlas postanowił ratować świat. Nie tracąc chwili udał się na ziemię i zatrzymał sklepienie niebieskie na swoich barkach. Gdy Zeus to ujrzał, uznał że jest to dla Atlasa należyta kara za walczenie przeciwko Bogom. I tak Atlas trzyma sklepienie na swoich barkach do dziś…

Czytaj także: